Już po raz dwunasty odbył się Międzynarodowy Turniej Bokserski w Świdnicy, który był jednocześnie Memoriałem im. Wiesława Rudkowskiego. Na tych wyjątkowych zawodach nie zabrakło lubińskiego akcentu.
Turniej miał trzy cele. Pierwszy to okazja dla polskich pięściarzy do sprawdzenia się w ringu na tle rówieśników z Anglii, Czech, Ukrainy i Włoszech. Drugi to oczywiście wspomnienie zmarłego medalistę igrzysk olimpijskich z 1972 roku – Wiesława Rudkowskiego, a trzeci to zbiórka pieniędzy dla chorego 33-letniego świdniczanina Artura Klai.
W rywalizacji sportowej, która odbyła się w Galerii Świdnica, wystąpiło 100 zawodniczek i zawodników. Reprezentanci Stowarzyszenia „Boks” Lubin mieli dwie walki. Szymon Mazij (rocznik 2004), w wadze do 60 kg stanął w ringu naprzeciw Dawida Skalnego z Dzierżoniowa. Warto podkreślić, że lubinianin zmierzył się z kadetem, a więc ze starszym od siebie pięściarzem. Szymon wygrał pojedynek. Drugi z zawodników Stowarzyszenia „Boks” Lubin – Jakub Rajczewski (rocznik 20015), podjął rywalizację z Jakubem Targielem z MOS-u Tychy. Po bardzo wyrównanej walce, lepszy okazał się rywal lubinianina. Jakub wykazał się jednak wielkim zaangażowaniem i niewiele brakowało do przechylenia szali zwycięstwa na swoją stronę.
Obaj zawodnicy mocno zaznaczyli swoją obecność na świdnickim turnieju, a jeden z nich otrzymał powołanie na zgrupowanie kadry Dolnego Śląska. W piętnastoosobowej ekipie znalazł się Szymon Mazij, który weźmie udział w szkoleniu w dniach 11-14 października w Karpaczu. Już niebawem, bo w listopadzie tego roku, zawodnicy „Boks” Lubin będą mieli okazję do szlifowania swojej formy we Włoszech. Pięściarze zaprezentują swoje umiejętności w Neapolu.
Stowarzyszenie „Boks” Lubin bierze udział w projekcie Akademii Boksu Olimpijskiego finansowanym przez Ministerstwo Sportu i Turystyki, które wspiera młodszych i dojrzalszych wiekiem zawodników, przekazując klubom finanse na sprzęt oraz organizację treningów i szkoleń. Lubiński klub prowadzi nabór cały rok, a treningi odbywają się na parkiecie Zespołu Szkół nr 1 i 2 w Lubinie.
Fot. Stowarzyszenie Boks Lubin
