Lubińskie piłkarki nożne mają za sobą 19 serię spotkań. Założeniem na mecz z Bierutowem było przede wszystkim utrzymanie wysokiego pressingu. Ta sztuka udała się przynajmniej przez pierwszą połowę, gdzie rywalki zostały zupełnie zepchnięte pod własne pole karne. Ziemia Lubińska wygrała 2:0.
Podopiecznie Janusza Przybyło zaczęły spotkanie bardzo pewnie. Szybkie kontry wprowadzały zamęt w ekipie Przemysława Przybylskiego. W 17. minucie wynik otworzyła Amelia Parzyńska po stałym fragmencie gry. Gospodynie miały sporo sytuacji strzeleckich, jednak często piłka lądowała na spojeniu poprzeczki, albo w ręce golkiperki Bierutowa. Do przerwy 1:0.
– Na chwilę obecną jedna bramka, ale mamy nadzieję, że w drugiej połowie strzelimy więcej, a zwłaszcza po stałych fragmentach jak rzuty wolne, które idą nam dobrze. Gramy wysokim pressingiem, aby rywalki miały sporo kłopotów pod własnym polem karnym i to się sprawdza – komentuje Anna Polewczyk, napastnik Ziemi Lubińskiej Czerniec.
Marzenie lubinianek spełniło się jeszcze raz. W 70. minucie na 2:0 bramkę zdobyła Wiktoria Kocińska i Ziemia Lubińska Czerniec zanotowała czwarte zwycięstwo z rzędu umacniając się na pozycji wicelidera rozgrywek III ligi.
19. kolejka III ligi kobiet, grupy dolnośląskiej
LUKS Ziemia Lubińska Czerniec – UKS Bierutów 2:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Anna Parzyńska 17’, 2:0 Wiktoria Kocińska 70’
LUKS Ziemia Lubińska Czerniec: Agnieszka Woźniak – Paulina Kruk (75′ Weronika Iglicka), Katarzyna Pękala. Nikola Wiśniewska, Wiktoria Kocińska – Amelia Parzyńska (60′ Kalina Plekan), Katarzyna Bosacka, Kinga Koronkiewicz, Oliwia Klimek (60′ Monika Marczuk) – Paulina Dul (75′ Agata Zaczyńska), Anna Polewczyk (70′ Magdalena Malinowska).
Fot. Mariusz Babicz