Łyżwiarski sezon powoli dobiega końca. Dziś biało-czerwoni będą się ścigać podczas Mistrzostw Świata w Sprincie na jednym z najszybszych torów świata.
Reprezentacja w składzie: Natalia Czerwonka, Sebastian Kłosiński, Artur Nogal oraz Piotr Michalski rywalizować będą w Calgary na dystansach 500 oraz 1000 metrów. Jak przyznała lubińska panczenistka, w Kanadzie ma do zrealizowania konkretne zadania.
– Najważniejszy start w sezonie już za mną. Były nim mistrzostwa świata na dystansach. Staram się jak najwięcej wyciągnąć z tego sezonu patrząc w perspektywie na następny już olimpijski. Od dziesięciu dni trenuję na najszybszym torze na świecie, gdzie za rok odbędzie się jeden z najważniejszych Pucharów Świata, aby zakwalifikować się na igrzyska olimpijskie. Jest to dla mnie okazja, aby w tym roku potrenować i przyzwyczajać się do prędkości na tym torze. Dla mnie są to pierwsze mistrzostwa świata w wieloboju sprinterskim. Będę koncentrować się przede wszystkim na zadaniach, które muszę wykonać w trakcie biegu, a które wcześniej ustalił mi trener. Niestety już nie raz się przekonałam, że gonienie za wynikiem i za duże myślenie o nim nie przynosi oczekiwanego rezultatu. Dla mnie to ogromna radość, że zakwalifikowałam się do tych zawodów i mogę stanąć z najlepszymi sprinterkami na starcie – komentuje Natalia Czerwonka.