Cuprum wydarło jeden punkt

62

Niewiele brakowało, a zespół prowadzony przez Patricka Duflosa i Tomasza Wasilkowskiego przerwałby złą passę. W spotkaniu 9. kolejki siatkarskiej PlusLigi, Cuprum Lubin podjemowało siedmiokrotnego mistrza kraju, Resovię Rzeszów. Pomimo dobrego startu, gospodarze musieli ostatecznie uznać wyższość rywali.

Pierwsze dwa sety były wymarzone dla ekipy Patricka Duflosa. Wynik otworzył Przemysław Smoliński. Ten sam zawodnik po chwili z kontry dał swojej ekipie drugi punkt. Jakub Jarosz i błąd jednego z zawodników Cuprum sprawił, że na tablicy wyników zrobiło się nagle po 2. Później gospodarze wiedli prym na parkiecie rozbijając zespół Roberto Serniottiego 25:12. W drugim secie Cuprum przy gorącym dopingu swoich kibiców, pokonało Resovię 25:20.

Rzeszowianie wydawali się być zupełnie zagubieni i nawet Paweł Rusek czy Marcin Możdżonek nie mogli znaleźć sposobu na skuteczny blok miedziowych. Ekipa przyjezdnych poczuła wiatr w żaglach w trzeciej części meczu, którą wygrała 23:25. Mieliśmy coraz więcej emocji w tym meczu. Czwarty set również bardzo udanie rozpoczęli rzeszowianie, a solidną różnicę punktową powiększał środkowy Dawid Dryja i atakujący Jakub Jarosz. Resovia wygrała 15:25.

Tie-brak był do pewnego momentu grany na przewagi, ale później goście przejęli inicjatywę i wygrali 10:15. MVP spotkania został okrzyknięty Jakub Jarosz. Dwa punkty powędrowały do Resovii. Jeden został w Lubinie.

PlusLiga, Hala RCS Lubin, 9. kolejka
Cuprum Lubin – Resovia Rzeszów 2:3 (25:12, 25:20, 23:25, 15:25, 10:15)

Cuprum Lubin: Kaczmarek, Pupart, Michalski, Terzić, Gorzkiewicz, Patucha, Biegun, Smoliński, Masny, Hain, Libero: Kryś, Makoś.

Asseco Resovia Rzeszów: Kędzierski, Lemański, Tichacek, Depowski, Jarosz, Krastins, Rossard, Schoeps, Śliwka, Perłowski, Możdżonek, Dryja, Libero: Rusek, Masłowski.

Fot. Mariusz Babicz


POWIĄZANE ARTYKUŁY