Końcowy rezultat spotkania Cuprum Lubin z Treflem Gdańsk nie oddaje do końca tego, w jaki sposób toczył się mecz. Miedziowi wielokrotnie mieli okazję do odwrócenia losu spotkania, a także zaskakiwali rywali w wielu elementach. Ostatecznie ekipa Andrea Anastasiego wraca domu z tarczą.
W pierwszym secie miedziowi prezentowali wysoki blok, z którym mieli problemy przyjezdni. W tym elemencie dobrze spisywał się przyjmujący Jakub Wachnik, a także Damian Boruch. Długo pojedynek był rozgrywany na przewagi, jednak po asie serwisowym Macieja Muzaja i kilku skutecznych zagrywkach, losy spotkania odwróciły się i na Trefl wygrał 19:25. W drugiej części meczu gościom we znaki dał się Jakub Ziobrowski ze swoją silna zagrywką, Damian Borucha, a także dobre rozegranie Kerta Toobala, po którym łupem padło kilka punktów dla Cuprum. Niestety zagrywka Rubena Schotta okazała się nie do zatrzymania i Trefl wygrał 21:25. Trzeci set to już zdecydowana dominacja przyjezdnych. Choć gospodarze gonili wynik to ostatecznie przegrali 20:25. MVP meczu okrzyknięto Macieja Muzaja, a Piotr Nowakowski otrzymał gratulacje i podziękowania za zdobycie tytułu mistrza świata.
– Zapowiadało się na dość ciężki pojedynek, bo tutaj zawsze grało nam się dość trudno. Chłodna głowa, plus nasza zagrywka i dobra postawa w kontrach zaowocowała tym, że wygrywamy pierwsze trzy do zera od długiego czasu – komentuje Piotr Nowakowski, środkowy Trefl Gdańsk.
– W początkach setów naprawdę, jesteśmy lepsi. Później widać to w statystykach, liczbach. Później mamy jakiś przestój i zaczynamy przegrywać. Trochę nad to nie buduje, a zwłaszcza na następny mecz. Popełniamy za dużo prostych głupich błędów – komentuje Jakub Ziobrowski, atakujący Cuprum Lubin.
9.kolejka PlusLiga, Hala RCS
Cuprum Lubin – Trefl Gdańsk 0:3 (19:25, 21:25, 20:25)
Cuprum Lubin: Marcyniak, Toobal, Boruch, Gorzkiewicz, Patucha, Grobelny, Wachnik, Biegun, Smoliński, Yanagida, Zawalski, Ziobrowski, Libero: Gruszczyński, Makoś.
Trefl Gdańsk: Nowakowski, Grzyb, Janusz, Jakubiszak, Hebda, Niemiec, Mijailović, Muzaj, Schott, Mordyl, Kozłowski, Sasak, Libero: Olenderek, Majcherski.
Fot. Paweł Andrachiewicz
