W Hali Widowiskowo-Sportowej w Szopienicach, podopieczni Patricka Duflosa rozegrali spotkanie w ramach 15. kolejki PlusLigi. Rywalem Cuprum była ekipa GKS-u Katowice, która pokazała pazury już na początku meczu. Miedziowi łatwo nie mieli, ale ostatecznie zgarnęli 3 punkty.
Choć pierwszy set padł łupem gospodarzy to z początku prym na parkiecie wiedli raczej podopieczni francuskiego szkoleniowca. Kilka błędów własnych i udane ataki między innymi Adama Michalskiego i Łukasza Kaczmarka dały Cuprum prowadzenie. Szkoleniowiec katowiczan – Piotr Gruszka poprosił o czas i od tego momentu GKS dostał jakby skrzydeł. Dory akcent dał atakujący Karol Butryn. Miejscowi lepiej spisywali się także w bloku i ostatecznie wygrali 25:18.
W drugiej części meczu już na starcie gospodarzy silnymi zagrywkami straszyli Łukasz Kaczmarek i Keith Pupart. Cuprum szybko objęło prowadzenie, które utrzymało do końca meczu zwyciężając 17:25.
Wynik trzeciej części meczu otworzył wspomniany Butryn. Później dwa błędy popełnił Rafał Sobański i przyjezdni prowadzili 1:2. Pupart i Miloš Terzić zdobyli szybkie dwa punkty i Cuprum prowadziło już 1:4. Z czasem gra nieco się wyrównała, choć lekką przewagę wciąż utrzymywali miedziowi. Cuprum wygrało 21:25, a ostatni punkt zdobył przyjmujący Miloš Terzić.
Czwarty set okazał się tym ostatnim. Miedziowi wiedli prym i pewnie wygrali 21:25. Ostatni punkt zdobył Łukasz Kaczmarek. MVP meczu został okrzyknięty Keith Pupart. Zwycięstwo w Katowicach to ważny tryumf Cuprum Lubin, które powoli zaczyna wspinać się z dziewiątej lokaty ku górze plusligowej tabeli.
PlusLiga, 15.kolejka, Hala Widowiskowo-Sportowa w Szopienicach
GKS Katowice – Cuprum Lubin 1:2 (25:18, 17:25, 21:25,
Skład wyjściowy:
GKS Katowice: Komenda, Butryn, Kalembka, Kohut, Sobański, Quiroga, Libero: Stańczak, Mariański.
Cuprum Lubin: Kaczmarek, Pupart, Michalski, Terzić, Masny, Hain, Libero: Kryś, Makoś.