Karty zostały już rozdane, ale koszykarze Szymona Pietraszaka w ostatniej kolejce II ligi mężczyzn w Grupie „D”, nie zwalniali tempa i ambitnie walczyli o punkty. Ich przeciwnikiem był zespól z czołówki tabeli – Weegree AZS Politechnika Opolska.
26. kolejka rozgrywek II ligi była ostatnią serią spotkań rundy zasadniczej. Lubińscy koszykarze zmierzyli się w niej z wiceliderem z Opola. Na własnym parkiecie przy ul. KEN 17B, SMK Lubin próbowało stawić czoła znacznie lepszemu rywalowi, którego szkoleniowcem jest dobrze znany w naszym mieście Dominik Tomczyk. Trener ten właśnie na tym samym parkiecie prowadził niegdyś zajęcia z koszykówki dla najmłodszych, a jako zawodnik grając w Śląsku Wrocław był jednym z najskuteczniejszych zawodników.
Wracając jednak do samego meczu SMK z Politechnika Opolską to jeszcze na początku spotkania lubinianie nawiązali równorzędną walkę. Niestety dla gospodarzy, ekipa Dominika Tomczyka narzuciła swoje tempo i ostatecznie zwyciężyła pierwszą kwartę 13:28. W drugiej SMK goniło wynik, ale dopiero w trzeciej potrafiło nieco zatrzymać rozpędzoną ekipę z Opola, przegrywając kwartę 25:27. Ostatecznie przejezdni pewnie pokonali podopiecznych Szymona Pietraszaka 116 do 60.
– Staramy się walczyć za każdym razem. W meczu z Politechniką kilku chłopakom nerwy puściły i trochę szkoda, bo w pewnym momencie zaczęło to nawet układać w całość. Szkoda kibiców, że muszą oglądać takie nerwowe sytuacje. Walczyliśmy o to, aby z czystą głową podejść do kolejnego meczu i myślę, że nie wyszło – puentuje Szymon Pietraszak, szkoleniowiec SMK Lubin.
Runda zasadnicza: 26. kolejka II ligi koszykówki mężczyzn, Grupa „D”
SMK Lubin – Weegree AZS Politechnika Opolska 60:116 (13:28, 12:35, 25:27, 10:26)
Fot. Mariusz Babicz
