Przed szczypiornistami druga odsłona walki o play-off PGNiG Superligi. Tym razem Miedziowi zagrają w Kaliszu z tamtejszym MKS-em. Początek środowego meczu o godzinie 18:30.
Mecze o „dziką kartę” rozpoczęły Finały 2018 PGNiG Superligi Mężczyzn. Miedziowi zajęli piąte miejsce w grupie granatowej i zagrają z Energą MKS Kalisz, która uplasowała się na czwartej pozycji w tabeli grupy pomarańczowej. W trzydziestu spotkaniach kaliszanie zdobyli 48 punktów, o trzy więcej niż lubinianie. To pokazywało, że rywalizacja w tej parze może okazać się niezwykle zacięta, a pierwszy mecz rozegrany w hali RCS-u w Lubinie tylko to potwierdził. Miedziowi, choć prowadzili już różnicą siedmiu bramek, ostatecznie pokonali rywali z Kalisza 27:26.
-Szkoda, że nie udało się wygrać wyżej, choć mieliśmy ku temu okazję. Jedna bramka to bardzo mała zaliczką, ale jedziemy na ciężki teren do Kalisza walczyć o awans do następnej rundy. Ten mecz pokazał, że spotkały się dwie równorzędne drużyny i myślę, że w rewanżu emocji nie zabraknie – mówił po meczu Tomasz Pietruszko.
Na zwycięzców tej pary czeka aktualny mistrz Polski PGE Vive Kielce. W drugiej parze o „dziką kartę” zagra MMTS Kwidzyn zagra z Wybrzeżem Gdańsk. W pierwszym meczu lepsi okazali się gdańszczanie.