Buldożerowali w Lubinie

337

Rozbrykane małe bulwy – jak je nazywają właściciele – opanowały lubiński psi park. Buldożerowanie, które w naszym mieście odbyło się po raz pierwszy, cieszyło się sporym zainteresowaniem. – Nie spodziewaliśmy się, że tyle osób ma buldogi francuskie – śmieje się jedna z uczestniczek spotkania.

Mówi się, że ich cechą charakterystyczną jest wesołość i ogromna radość z życia. Do swojego opiekuna przywiązują się niezwykle silnie i są mu niezmiernie oddane. I choć z wyglądu są raczej oryginalne, przez większość czasu wydobywają z siebie dziwne, charczące odgłosy, to wiele osób właśnie rasę buldogów francuskich ukochało sobie ponad wszystkie inne.

– Każdy kto choć raz miał buldoga francuskiego, nie będzie chciał nigdy żadnego innego – śmieje się właścicielka bulwy, która pojawiła się na lubińskim buldożerowaniu.

Takich jak ona wielbicieli buldogów przyszło do psiego parku jednak znacznie więcej. Podczas gdy psy szalały i brykały z innymi czworonogami, ich właściciele mogli porozmawiać o swoich pupilach.

– Głównie chodziło o to, by buldogi się wybiegały, nauczyły bawić w grupie, a także by właściciele mogli wymienić doświadczenia, bo buldogi to rasa wymagająca – mówi Sylwia Nosal, organizatorka lubińskiego buldożerowania i właścicielka buldoga o imieniu Batman. – W większych miastach buldożerowania odbywają się coraz częściej, a ponieważ w Lubinie powstał psi park, pomyślałam, że to dobra okazja, by i u nas zorganizować taką imprezę – dodaje, przyznając, że ma nadzieję, że takie spotkania będą od tej pory odbywały się cyklicznie.

Na Facebooku odzew jest bardzo pozytywny. Większość uczestników, a także tych, którzy nie mogli wziąć udziału w imprezie, deklaruje, że jest za organizacją kolejnych takich spotkań.

– To świetna integracja piesków – mówi Grzegorz, który na lubińskie buldożerowanie przyjechał aż z Żar wraz z żoną i psem Budryskiem. – To specyficzna rasa, na pewno trzeba takim psom dużo czasu poświęcić, ale odwdzięczają się wielką miłością. Są świetne. My jesteśmy szczęśliwi – przyznaje.

Fot. AT


POWIĄZANE ARTYKUŁY