Życie i rodzina to najważniejsze wartości – skandowali uczestnicy marszu, który przeszedł dziś ulicami Lubina. – Nie organizujemy tego marszu, aby kogokolwiek przekonywać, przychodzą na niego ludzie przekonani. To jest nasze świadectwo wiary w życie i w godność życia – podkreśla ksiądz Marcin Kozyra, organizator.
Ubrani na biało, dzieci, seniorzy, duchowni, całe rodziny. Z flagami i transparentami, ponad wszystko stawiającymi życie – tak wyglądał Marsz dla Życia i Rodziny, który przeszedł ulicami naszego miasta. Jego uczestnicy najpierw wzięli udział we mszy w kościele pw. św. Jana Bosko, by później przejść na błonie, gdzie odbył się piknik rodzinny.
Po drodze lubinianie zatrzymali się w rynku, gdzie pod pomnikiem św. Michała Archanioła zgromadziły się dzieci, które przyjęły błogosławieństwo. Każdy z maluchów otrzymał też czerwone serduszko dla swoich rodziców z wymownym hasłem „Dziękuję za dar życia”. – Piękna inicjatywa, dlatego co roku jestem tu z moimi dziećmi. Chcę, by wiedziały, jakie wartości są w życiu ważne – mówi pani Marta, która na marsz przyszła razem z dwójką dzieci.
Jak podkreśla ksiądz Kozyra, każdy marsz co roku ma tę samą ideę – celebrowane jest życie i rodzina. – Manifestujemy przywiązanie do takich wartości, jak życie od poczęcia aż do naturalnej śmierci jako największy dar Boga oraz do rodziny, której fundamentem jest sakramentalne małżeństwo. W takim małżeństwie rodzą się dzieci – to jest plan Pana Boga i jest ona najlepszym darem dla człowieka – tłumaczy duchowny. – Natomiast każdy marsz co roku ma inne hasło – w tym roku, z okazji setnej rocznicy odzyskania niepodległości, hasłem jest „Polska rodziną silna” – dodaje.
Organizatorami lubińskiego marszu są: Salezjańska Szkoła Podstawowa im. św. Dominika Savio, Salezjańska Wspólnota Rodzin „Nazaret”, Domowy Kościół – gałąź rodzinna Ruchu Światło-Życie. Jak zaznaczają, marsz nie jest związany tylko z wiarą chrześcijańską, mogą w nim uczestniczyć wszyscy, którzy uznają obiektywną prawdę, że życie jest święte, godność człowieka wymaga ochrony każdego życia, niezależnie od sytuacji.
