Alkohol i narkotyki w ciałach górników

131

W ciałach trzech górników był alkohol, u czwartego wykryto narkotyki – to wyniki sekcji zwłok ofiar listopadowego wypadku w kopalni Rudna, w którym zginęło w sumie osiem osób. Prokuratura podkreśla jednak, że nie oznacza to, iż górnicy przed śmiercią spożywali alkohol. Mógł się on bowiem wytrącić w organizmie pod wypływem specyficznych warunków, jakie panują w kopalni na tej głębokości.

– Podczas sekcji zwłok sprawdzono również krew na zawartość alkoholu i narkotyków. U trzech górników stwierdzono niewielką ilość alkoholu: 0,2, 0,4 i 0,6 promila. U czwartej osoby stwierdzono obecność metamfetaminy – mówi Lidia Tkaczyszyn, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Legnicy. – Na tym etapie śledztwa nie można stwierdzić, że górnicy przed śmiercią spożywali alkohol. Dotychczas przesłuchano wielu świadków i wszyscy oni zaprzeczają, aby tego dnia w kopalni spożywany był alkohol czy zażywane narkotyki – dodaje.

Prokurator planuje powołanie dodatkowych biegłych, którzy sprawdzą, co mogło spowodować pojawienie się w ciałach alkoholu, czy mógł być on wynikiem przemian zachodzących w organizmie. Będzie też pytał biegłych o możliwość pojawienia się narkotyków.

Alkohol mógł wytrącić się w organizmie zmarłych górników po dłuższym czasie pod wpływem wysokiej temperatury, wilgotności i przy odpowiednim ciśnieniu, czyli w warunkach jakie panują w kopalni. Nie można jednak w ten sposób wytłumaczyć obecności metamfetaminy.

Dopóki śledczy nie poznają opinii biegłych w tej sprawie, niczego nie przesądzają.

Sprawy nie komentuje pracodawca górników, czyli KGHM.

– Śledztwo jest w toku. Dopiero po jego zakończeniu będziemy mogli mówić o pełnych wynikach i wyciągać wnioski – mówi Jolanta Piątek, rzecznik KGHM.

Przypomnijmy, że przyczyną wypadku, do którego doszło w kopalni Rudna 29 listopada ubiegłego roku, i w wyniku którego zginęło ośmiu górników, był samoistny wstrząs i oberwanie się stropu skalnego.


POWIĄZANE ARTYKUŁY