Akademia górnicza w ZG Rudna w cieniu tragedii 

317

Były podziękowania i życzenia, szpady górnicze, kordziki, stopnie górnicze, odznaczenia państwowe, resortowe i branżowe. W cechowni Zakładów Górniczych Rudna odbyła się dziś akademia barbórkowa. Uczczono także pamięć górników, którzy odeszli na wieczną szychtę, wspominając tragedię z 29 listopada 2016 roku, kiedy to w kopalni zginęło ośmiu pracowników.

Górniczą szpadę otrzymał dziś m.in. polkowiczanin Oskar Wrona, który w kopalni przepracował 26 lat. Obecnie jest na emeryturze.

– Moi rodzice pracowali w kopalni, a potem tak wyszło, że też zacząłem tam pracować – mówił pan Oskar. – Zaczynałem jako murarz górniczy, budowałem, między innymi tamy pod ziemią w dziale wentylacji. Potem przeszedłem do dozoru. Jako sztygar górniczy zajmowałem się bezpośrednio fedrunkiem. Pracę w zakładzie zakończyłem jako sztygar podsadzkowy. To, co górnicy wcześniej fedrowali, trzeba było podsadzić piaskiem – dodał.

W uroczystości barbórkowej uczestniczyli m.in. parlamentarzyści Ewa Drozd i Wojciech Zubowski, wojewoda dolnośląski Paweł Hreniak, Adam Bugajczuk, wiceprezes zarządu ds. rozwoju KGHM Polska Miedź, dyrektorzy ZG Rudna, samorządowcy z powiatu polkowickiego oraz przedstawiciele Polskiego Czerwonego Krzyża, którzy wręczyli grupie zasłużonych medale z okazji 60-lecia Honorowego Krwiodawstwa PCK.

W czasie barbórkowej akademii w kopalni Rudna doszło do tragedii. Jak już informowaliśmy, pod ziemią zginął 35-letni górnik. W Zagłębiu Miedziowym trwa trzydniowa żałoba.


POWIĄZANE ARTYKUŁY