9 dni do końca zbiórki! Julia potrzebuje 140 tysięcy złotych

1657

Jedne dzieci panicznie boją się operacji, mała Julia nie marzy o niczym innym. Takie było jej życzenie na trzecie urodziny – być zoperowaną i móc zacząć normalnie chodzić. Wada u dziewczynki pogłębia się – pozbawione kości nóżki wykrzywiają się z każdym dniem. Dziecko rośnie i jest coraz cięższe. Wkrótce upadnie i już się nie podniesie. Zaraz kilka dni kończy się termin zbiórki, a małej brakuje jeszcze 140 tysięcy złotych!

Rodzice i dziadkowie Julii Nieckarz są obecni na wszystkich miejskich imprezach, a lubinianie już dawno zaufali ich wyrobom i wypiekom. – Ludzie nas kojarzą i chętnie podchodzą do naszego stanowiska – uśmiecha się Paulina Nieckarz, mama dziewczynki. Podczas czterech dni Jarmarku Wielkanocnego w Lubinie i Ścinawie udało się im zebrać osiem i pół tysiąca złotych.

To jednak wciąż kropla w morzu ogromnej kwoty jaka brakuje. Czas ucieka! 3 maja, za 9 dni kończy się zbiórka, a potrzeba jeszcze 140 tysięcy złotych.

Pieniądze ze zbiórki na siepomaga.pl oraz z Fundacji Zdążyć z Pomocą, której beneficjentką jest Julia, będą przeznaczone na półroczne leczenie dziecka na Florydzie. Jeśli uda się uzbierać kwotę – dziewczynkę czekają szereg zabiegów. Najpierw Julia przejdzie operację na dwie nóżki, potem 16 tygodni rehabilitacji, a następnie kolejną operację dwóch nóżek. Wszystko to będzie się działo w tamtejszej Paley Institute.

– Te pieniądze ze zbiórek internetowych będą w całości przeznaczone na operacje i rehabilitację Julii – tłumaczy pani Paulina. Państwa Nieckarz ze swoim straganem można jednak spotkać na miejskich imprezach, gdzie oferują własnoręcznie wykonane dekoracje lub domowe wypieki. Byli obecni na Jarmarku Wielkanocnym, teraz szykują się do Biegu Papieskiego, który odbędzie się 11 maja oraz na czerwcowe Dni Lubina.

– Musimy również zbierać pieniądze własnym sumptem. Pobyt Julii na Florydzie będzie trwał pół roku – dwie operacje oraz 16 tygodni rehabilitacji – tłumaczy pani Paulina. – My, rodzice, również musimy pojechać z córką. Pieniądze, które zbieramy od lubinian na imprezach przeznaczone będą na wyjazd, bilety, opłacenie półrocznego mieszkania, leki, samochód do transportu na rehabilitację – wylicza.

W momencie publikacji artykuł, pasek na koncie Julii pokazuje prawie 80 procent kwoty. Każdy kto chce wesprzeć 3-latkę, może to zrobić TUTAJ. Czytelników, którzy chcą na bieżąco śledzić historię dziecka, odsyłamy na Facebooka.

Więcej o chorobie dziecka pisaliśmy w ubiegłym roku.

Fot. archiwum prywatne Paulina Nieckarz


POWIĄZANE ARTYKUŁY