Pobiegli w III Biegu Kopernika

105

Pasjonaci i amatorzy, młodzi i trochę starsi, a także całe rodziny z dziećmi – wystartowali dzisiaj w III Biegu Kopernika. 4-kilometrową trasę pokonało ponad 300 osób. Najmłodsza uczestniczka ma osiem i pół miesiąca, a najstarszy – 84 lata.

Najmłodsza uczestniczka Alicja ma osiem i pół miesiąca, a cały bieg przespała. Inni dostali niemałej zadyszki, ale na mecie wszystkim dopisywał humor. Mimo upału, zawodnicy spisali się na medal.

Grupa ponad trzystu osób, punktualnie o 9.00 wystartowała sprzed budynku I Liceum Ogólnokształcącego przy ul. Kopernika. Czekała na nich 4-kilometrowa trasa, wiodąca ulicami Lubina. Na mecie, która znajdowała się w rynku, najszybsi przybiegli już po kilkunastu minutach.

– Dało się zmęczyć. Trasa 4-kilometrowa do łatwych nie należy, bo trzeba biec w szybkim tempie. Na co dzień biegam inne dystanse. W kwietniu przebiegłem swój pierwszy półmaraton. Takie biegi wcale nie są łatwiejsze od innych. Im krótsza trasa tym szybciej trzeba biec – mówił tuż po finiszu Tobiasz Belgrau, zwycięzca wyścigu.

Najszybszą z pań okazała się Karolina Podkowska, tegoroczna maturzystka, absolwentka Zespołu Szkół nr 2 w Lubinie. Karolina była dziś najszybszą kobietą, a biegać zaczęła… pół roku temu. – Biegam od stycznia, ale wcześniej, przez dziesięć lat trenowałam jazdę konną, więc sport towarzyszy mi przez dużą część życia. Lubię takie trasy i dobrze się czuję na takim dystansie – mówiła na mecie. A jakie plany po maturze? – Nie myślę jeszcze o studiach. Chcę wykorzystać najdłuższe wakacje w życiu i jadę do Szwecji, na Biegowy Potop Szwedzki. Najpierw pływamy statkiem, a potem biegamy po trudnych, leśnych terenach – cieszy się dwudziestolatka.

Ośmiomiesięczna Alicja na metę przybyła bez śladu zadyszki. Mimo, że dziewczynka cały bieg spędziła w wózku i przespała, otrzymała pamiątkowy medal. – Ala lubi spać na dworze – uśmiechają się rodzice Agata i Piotr. Lubinianie z pochodzenia, którzy obecnie mieszkają pod Wrocławiem, na bieg przyjechali przy okazji odwiedzin rodziców.

Tuż po przekroczeniu mety i zawieszeniu na szyi pamiątkowego medalu, uczestnicy udali się pod scenę, gdzie odbywały się wspólne ćwiczenia uspokajające. Uczniowie 1 ogólniaka również przygotowali występy artystyczne. Na koniec wręczono puchary i dyplomy dla najlepszych. Kategorii było sporo. Oprócz tych najbardziej prestiżowych, jak open kobiet i mężczyzn, wyróżniono także najstarszych i najmłodszych uczestników, uczniów gimnazjum i szkół podstawowych, absolwentów i uczniów „kopernika”.

Najstarsza uczestniczka, pani Ela, z bieganiem polubiła się, odkąd przeszła na emeryturę. – Będzie to już kilka lat – śmieje się pani Elżbieta. W Biegu Kopernika wystartowała po raz pierwszy. – Mam za sobą dziesięć półmaratonów, przebiegłam je w ubiegłym sezonie. Lubię dłuższe dystanse, tutaj trzeba było cały czas biec bardzo szybko – dodaje.

– Może i jesteśmy seniorkami na tym biegu, ale i tak przybiegłyśmy w połowie stawki. To daje tyle motywacji gdy wyprzedzamy osoby, młodsze od nas o 30 i 40 lat – śmieje się koleżanka, pani Małgorzata, która wszystkie edycje Biegu Kopernika ma już za sobą.

Bieg organizowany jest od trzech lat i co roku przyciąga zwolenników zdrowego stylu życia. W tym roku wzięło w nim udział grubo ponad 300 zawodników. Można było się zapisywać do 8:45, czyli na kwadrans przed startem. – Pomysł na Bieg Kopernika narodził się przed trzema laty i pochodził od rodzica jednego z uczniów tej szkoły – opowiada Józef Marciniszyn, dyrektor 1 Liceum Ogólnokształcącego w Lubinie, które jest organizatorem imprezy biegowej. – Dziś okazja do świętowania jest podwójna, bo bieg rozpoczyna uroczystości z okazji 70-lecia naszej szkoły – dodaje.

Sądząc po rosnącym zainteresowaniu, jest duże prawdopodobieństwo, że bieg wpisze się na stałe w kalendarz lubińskich imprez.


POWIĄZANE ARTYKUŁY