17-letni recydywista złodziej

70

Kradł wszystko, co mu wpadło w ręce. Przez kilka miesięcy spowodował straty w wysokości 100 tysięcy złotych! 17-latkowi z Lubina policjanci udowodnili w sumie 20 włamań i kradzieży, ale okazuje się, że ma on na sumieniu znacznie więcej tego typu przestępstw.

Fot. Pixabay

17-latek wpadł w ręce policji właściwie przez przypadek. Funkcjonariusze zauważyli go na osiedlu Przylesie, jak ciągnął agregat prądotwórczy, a znali go doskonale z działalności przestępczej. Chłopak, gdy tylko zobaczył policjantów, przyśpieszył kroku. Nie udało mu się jednak uciec.

– Policjanci wylegitymowali mężczyznę. Początkowo tłumaczył, że znalazł ten agregat, a potem zmienił wersję, zapewniając, że kupił go od nieznanego mu mężczyzny. Jak się okazało, prawda była jeszcze inna i agregat pochodził z dokonanej przez zatrzymanego kradzieży z włamaniem do garażu na osiedlu Przylesie w Lubinie – wyjaśnia starszy aspirant Karolina Hawrylciów z lubińskiej policji.

To nie było jedyne włamanie i kradzież dokonane przez nastolatka w ciągu ostatnich kilku miesięcy – od grudnia do czerwca. Policjanci udowodnili mu jeszcze 13 innych włamań i sześć kradzieży.

Kradł głównie rowery, opony, felgi, ale także elektronarzędzia z garaży i piwnic. Nie próżnował. Wszystko co ukradł warte jest ponad 100 tysięcy złotych!

– Zatrzymany przyznał się do wszystkich zarzutów i dobrowolnie zgodził się na wymierzenie kary zaproponowanej przez prokuratora, która w tym przypadku okazała się być bezwzględną karą pozbawienia wolności na okres dwóch lat i dwóch miesięcy, połączoną z obowiązkiem naprawienia szkody – dodaje starszy aspirant Hawrylciów.

17-latek znany jest doskonale lubińskiej policji. Zanim został zatrzymany na Przylesiu, miał już na swoim koncie 32 zarzuty za poprzednie kradzieże i włamania. Teraz doszło do tego kolejnych 20 zarzutów.


POWIĄZANE ARTYKUŁY