Zarówno zawodowcy jak i amatorzy, młodzi i trochę starsi, a także całe rodziny z dziećmi – ogółem ponad trzysta osób wystartowało dziś w drugiej edycji Biegu Kopernika. Zawodnikom podczas 4-kilometrowej trasy dopisała pogoda i dobre humory.
Grupa ponad trzystu zawodników wyruszyła równo o godz. 9.00 sprzed budynku szkoły przy ul. Kopernika. Do pokonania mieli 4-kilometrową trasę wiodąca przez ulice Lubina. Na metę, która znajdowała się w tym samym miejscu co start, jako pierwszy wbiegł Artur Niedźwiedzki. – Dziś to był przypadek, że wygrałem. Wróciłem z pracy o 3 w nocy i miałem tylko dwie godziny snu – mówił kurtuazyjnie zwycięzca. Chociaż dystans raczej nie należy do długich, to jednak nie można powiedzieć żeby była to bułka z masłem, nawet dla tych najlepszych. – Takie biegi wcale nie są łatwiejsze od innych. Im krótsza trasa tym szybciej trzeba biec – uważa Artur Niedźwiedzki.
Spośród przedstawicielek płci pięknej najszybszą okazała się Maja Kowalska, będąca jednocześnie absolwentką I LO im. Kopernika. – Jestem bardzo zaskoczona i bardzo szczęśliwa. Myślę, że bardziej niż siłą fizyczną, wygrałam siłą woli. Uważam, że 4-kilometrowy dystans jest optymalny. Dało się zmęczyć – mówiła tuż po finiszu Maja, którą do udziału namówiła jej mama. – Atmosfera jest świetna. Uwielbiam takie wydarzenia, które zmuszają ludzi do wysiłku. Jeśli nic ważnego nie stanie mi na przeszkodzie to przyszłym roku na pewno również tu wystartuję – zapowiada biegaczka.
Tuż po przekroczeniu mety i zawieszeniu na szyi ostatniemu uczestnikowi pamiątkowego medalu, wszyscy przenieśli się na dziedziniec szkoły, gdzie odbywała się dalsza część zabawy. Uczniowie przygotowali tam ciekawe występy wokalne i taneczne, a każdy zawodnik mógł się poczęstować kiełbaską z grilla. Na koniec wręczono puchary i dyplomy dla najlepszych. Kategorii było sporo. Oprócz tych najbardziej prestiżowych, czyli open kobiet i mężczyzn, wyróżniono także najliczniejsze rodziny, uczniów i absolwentów szkoły, gimnazjalistów oraz najmłodszych i najstarszych uczestników biegu. Najmłodszą zawodniczką była 7-miesięczna Nela Kwiatkowska, która trasę przebyła, leżąc w wózku. – Dziękuję wszystkim i zapraszam wszystkich za rok. Jeśli nas do tego zmusicie to wymyślimy jeszcze więcej kategorii – mówił na zakończenie dyrektor I LO Józef Marciniszyn.
Głównym organizatorem biegu jest I Liceum Ogólnokształcące im. Kopernika w Lubinie. Pomysł narodził się przed rokiem i pochodził od rodzica jednego z uczniów tej szkoły. Sądząc po rosnącym zainteresowaniu, jest duże prawdopodobieństwo, że bieg wpisze się na stałe w kalendarz lubińskich imprez.
.